Uczyń z niego przestrzeń
Słusznie nazwałeś świat snem i marą
Uczyń z niego przestrzeń jasną i stateczną
Siedzibą człowieka z bosko - ludzką wiarą
Anioła przyjm do siebie i wiarę odwieczną
Anioł z tobą zamieszka, będzie za pan brata
Gdy zło się w pył rozsypie, lewak Kain
ujdzie wiarołomny
Ożyje zarys pierwotny od kolebki świata
Człowiek gmach wzniesie, gmach boży
niezłomny.
Anioł drogą i pomostem jest zarazem
Między niebem a ziemią z człowiekiem jest
razem
Anioł z człowiekiem jak gdyby za ręce
Przechadzają się od ziemi do nieba,
Od nieba do ziemi i więcej
Od ziemi i z powrotem - tak trzeba !
Kurz wznosząc złoty, szlakiem złocistym
Z gospodarskim spojrzeniem książęcym
Z spojrzeniem krystalicznie przejrzystym
Tak mądrym jak czystym.
Ozłacają białe płatki kwiatów
Pozłacają białe ptaków skrzydła
Kreśląc ludzkie dusze i serc ludzkich
prawidła
Nieznane dotąd żadnemu ze światów.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.