Udry o pudry…
Farby, lakiery, pudry, waciki…,
Wciąż tylko udry! -O co te krzyki…
Czynią me panie wychodząc z domu.
Ja tylko cichy(m), ja po kryjomu;
Facjatę prysnę kolońską wodą
Cichcem, bez krzyku-diabli z urodą!
Bo dla mnie serce-nie pudernica-
…Wartością mojego oblicza!
Skaczące oczy
Gdy twe oczy skaczą od dołu ku górze,
Nad jakąś tam „sroką”- daj
upust naturze!
Lecz pamiętaj człeku dobyć też oręża-
Jeśli ten na fleku!-
„Panny…lubią
węża…”
Jeszcze jeden drobiazg- herbaciane róże!
Radość z zakupów…
Żonka z córką się radują,
I do kosza wsio ładują!
Gdy chłop widzi, że nie żarty-
Rzekł im: „zapomniałem
karty”
Więc od razu połowę wyjmują!
Małgorzata. Gdy... Gdy chce chłopa Małgorzatka, Wesolutka jest i gładka! Piotr. Że... Że ma klucze Piotr do raju... Wszystkie w Piotrze się kochają...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.