Ulicami miasta...
Ulicami miasta mknie szaleńczo życie
Każdy gdzieś się spieszy, pragnie być na
szczycie
Ulicami miasta wiecznie się mijamy
Gdy nas spyta ktoś, to my się nie znamy
Ulicami miasta pędzą roztańczone
Myśli które nami są tak utajone
Ulicami miasta pędzi Gall Anonim
I porywa ludzi do samotnej toni
Czy dziś się zatrzymasz, powiedz czy dasz
rade
Uśmiech mój zobaczyć i policzki blade
Poznać moją postać na Twej ścieżce życia
Płynąć z nią beztrosko, Bozko się
zachwycać
Powiedz ile widzisz we mnie dziś anioła
Co świat Twój zrozumieć i ubarwić zdoła
Może mnie znów miniesz z tysiąc, dwieście
razy
Nim Anioła ujrzysz w mej mijanej twarzy
Komentarze (9)
Dziękuję za komentarze i życzę wam wszystkim czasem
takiej jak w moim wierszu frywolności w szarościach
codzienności.
Pozdrawiam cieplutko:)
Dołączam do grona osób, którym podoba się ten wiersz i
jego przesłanie :) Pozdrawiam ciepło :)
Refleksyjny przekaz z dobrą puentą.
Pozdrawiam
Marek
Pięknie. Wszyscy dziś żyjemy takim pośpiechu, nie
zważając na mijane twarze, a to błąd...
Pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo ładne, wymowne wersy i puenta, pozdrawiam
ciepło, śląc serdeczności.
Ulicami miasta mkną samochody.
Mijamy ludzi- są tacy anonimowi.
Wystarczy zatrzymać się na chwilę- zauważyć.
co to znaczy "Bozko"?
Witaj.:)
Podoba się wiersz i jego przekaz.
Tak, w pospiechu mijamy się na ulicach, niezauważając
człowieka i to jest smutne.
Dobry wiersz, na TAK!
Pozdrawiam serdecznie.;)
Ładnie, fajnie by było tego Anioła spotkać.