ulotni
tajemnica
plecie warkocze ze słów
otulam się ich ciepłem
zmęczone dotykiem
nakreślają sens
naszego milczenia
czytanie
porannych szeptów
zaróżowiło oddech
coraz bliżej…
upadku
znów muskałam
rozwiane wspomnienie
autor
sisy89
Dodano: 2020-06-05 14:15:29
Ten wiersz przeczytano 2644 razy
Oddanych głosów: 56
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (71)
Piękne to Twoje muskanie,
bardzo subtelne i z wyczuciem,
baardzo mi się podoba Twój wiersz Sisy.
Serdeczności przesyłam :)
Pielęgnujmy wspomnienia by całkiem się nie rozwiały...
Uroczy i subtelny wiersz :)
Cudownie otulasz wierszem... pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję za komentarze!
Mily- chyba jednak zmienię, bo jest wyżej "plecie", a
zaraz potem "oplatam". Dopiero to zauważyłam :)
promienSlonca, Grusana - dziękuję za lekturę i słówko
pod wierszem, ogromnie mi miło :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Masz taką lekkośc pisania,czytam Twój wiersz,jakbym
miała motyla na dłoni...
Witaj Sisy.
To piękne myśli, ułożone w piękno Poezji.
Bardzo na TAK!
Pozdrawiam serdecznie.:)
Bardzo mi się podoba!
Jedynie zamieniłabym /oplatam/ na /otulam/ lub
/okrywam/
Pozdrawiam :)
Ślicznie dziękuję za miłe komentarze i lekturę wiersza
:)
Życzę udanego wieczoru :))
Ulotność to najważniejsza cecha poezji, różniąca ją od
prostolinijnej prozy aurą tajemniczości i
niedopowiedzenia.
Serdeczności Joanno. :):)
A ja muskam Twój wiersz, tak napisany, nie uleci.
Pozdrawiam :)
zakończenie mówi wszystko.
Rozumiem...większość. Reszty nie muszę. Wystarczy, że
coś się dzieje wewnątrz.
...muskać wspomnienia ...smutno tak...pozdrawiam
serdecznie.
Podpisze sie po Waldi1, bo lepiej bym tego nie ujal:)
Czasem tylko tyle zostaje...wspomnienia,
Pozdrawiam serdecznie