Ułuda
Żywiłam nadzieję,
że u kresu drogi,
gdy się zestarzeję,
nie poczuję trwogi.
I nie będę miała
żalu do mych dzieci,
jeżeli nie zechcą
czasu mi poświęcić.
A dziś, gdy do końca
jest bliżej niż dalej,
już wiem, że nieobca
mi trwoga i żale.
autor
krzemanka
Dodano: 2023-01-09 13:45:27
Ten wiersz przeczytano 1145 razy
Oddanych głosów: 35
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (35)
No cóż, samo życie.
Pozdrawiam.
Marek
Dlatego już teraz uczę się, żeby nie pokładać nadziei
w człowieku, nawet dziecku ,które może mnie zawieść
...Pozdrawiam z +
Czym jestem starsza to też mam takie odczucia.
Pozdrawiam serdecznie, beztroskiego dnia:)
Podobne refleksje naszły mnie wczoraj
wieczorem...Pozdrawiam krzemanko :)
Mam podobne odczucia.
Pozdrawiam :)