Umęczon
"Ja tego, proszę pana, nie nazywam Konstytucją, ja to nazywam konstytutą. I wymyśliłem to słowo, bo ono najbliższe jest do prostituty. Pierdel, serdel, burdel."
„Krzyże do kościołów, pisarze do
piór”
zapiał nad głowami nam anielski chór,
piał w zapamiętaniu od samego rana,
aż się Piłsudskiemu otworzyła rana.
Bo, musicie wiedzieć, kto nie wie niech
słucha,
rana to okropna - od ucha do ucha,
śmiejąc się - łzy leje, nad naszą odnową
Marszałek z cokołu - z pochyloną głową.
Rozumny marszałek, tak mruczy pod wąsem:
dosyć już… panowie… - żachnął
się z przekąsem…
bolą już mnie uszy… w głowie mi się
kręci…!
zwyczajnie, po ludzku - nie mam na to
chęci.
Te stada baranów, trzeba bić po mordzie,
bo już zapomniały jak żyć było w hordzie
zaborców, tyranów, gdy pętali
ręce…
Komuchów przegnałem… i co mam w
podzięce…?
Dwadzieścia z okładem ruszyło pochodów,
podobno - dla święta uczczenia obchodów.
Tyle, że pacany, jak buty są
głupie…
Krakowskie - mam z tyłu… siłą rzeczy
- w
excudit
lonsdaleit
UWAGA: dla nie znających topografii
Warszawy - pomnik marszałka
Piłsudskiego,
stoi twarzą do grobu Nieznanego
Żołnierza,
zaś plecami do Krakowskiego
Przedmieścia,
znanego wszystkim z krzyżowych potyczek.
bomi - z faktami się nie dyskutuje,
zatem
Droga Przyjaciółko, dokonałem korekty.
Dziękuję. ;)))
15:00 Piątek, 12 października 2010
Komentarze (7)
Co tu duzo pisac...Swietny wiersz :)
Defiladę i manifestacje oglądałem w TVN24 teraz
przeczytałem twój wiersz mam znacznie pełniejszy
obraz...niestety to my Polacy....
witaj, to prawda i czysta prawda, kto zdoła
zatrzymać te niekontrolowane stada?
hrabiów się narobiło a pastuszków brak.
bardzo dobry wiersz. pozdrawiam.
cytat z Józefa Piłsudskiego już od początku robi smaka
na resztę (trzeba przyznać Piłsudskiemu, że wyrażała
się dosadnie, dobitnie i z sensem) wiersz nie
rozczarowuje a przerasta najśmielsze oczekiwania,
świetny jest i tyle, lubię właśnie taki sposób
zabierania głosu w dyskusji, inteligentny, na
poziomie, z poczuciem humoru :-) pozdrawiam serdecznie
:-)
Wiersz wesoły ale działania napawają smutkiem...
to je to! biorę nawet - "umenczon" i "koszałek-opałek"
(słuchać kogo/czego? "koszałków-opałków") i głowę bez
"ą" :)
bardzo dobre,podoba mi sie:) moze nasze dzieci kiedys
beda mialy ten wiersz na polskim;)