Upojna noc
w źrenicach twych oczu
widzę pożądanie
dotkniesz mego serca
bezwładne się stanie
zapłoną me zmysły
zadrży całe ciało
a z gestów odczytasz
jak mi ciebie mało
karminem zapłonę
w dzikiej namiętności
na szczycie rozkoszy
staniemy w jedności
oswoimy dłonie
za bardzo ruchliwe
spowite nagością
dotykiem płochliwe
a potem napoisz
nektarem miłości
serce rozpalone
spragnione czułości
uśmiech twój cudowny
rozpoznam już wszędzie
a po upojnej nocy
dzień piękny nadejdzie
Komentarze (15)
Ileż tu żaru, czułości słodkiej, w posadach zadrży
niejedno serce, kiedy przeczyta poemat serca. spisany
wierszem....
Ach, jakaz upojna ta noc i cudowna,
Subtelne slowa, Pozdrawiam cieplo.
To głos od Tulipana.
Na mnie podziałało....
Wiele oczekiwań jest w Twej upojnej nocy, można się
rozmarzyć.... :)
Piękny erotyk, moża się rozmarzyć...
Ładnym piórem, wprawną ręką wiersz poprowadzony.
Delikatny erotyk, ciepły, rytmiczny.Ja może
napisałabym go jako dwunastozgłoskowy, ale tak też
jest dobrze.Należy sobie tylko życzyć takich pięknych,
upojnych nocy i miłości, serc rozpalonych, doznania
czułości.
A więc niech tak się stanie, życzę Ci tego moja miła
pani. Wiersz ładnie zrymowany i starannie
poprowadzony, gratuluję pomysłu i wykonania.
bardzo delikatniutki :)
Erotycznie i radośnie , tak jak jak we wiośnie, tez
mrówki , spełnione.
miłość ,zmysły ,jedność...ładny erotyk
Ładny erotyk z subtelnym wyczuciem i ogniem
namiętności.
Wiersz poprowadził czytajacego przez cały erotyczny
akt: od spojrzenia w oczy aż po "nektar miłości".
Och nocy upojna......głosuję za.
Po tak upojnej nocy, niewątpliwie nastąpi piękny
dzień...