Rozgoryczenie
dzisiaj rozpływam się w zachwycie
kończę swoje pracowite życie
nie będę już na czyjeś zawołanie
obce mi będzie wczesne wstawanie
poczekam aż zbudzi mnie z rana
skowronka śpiew lub ból kolana
bo łupie mnie w krzyżu no i stawie
choć wszystkie kręgi są po naprawie
wyjadę w końcu na długie wakacje
nie jak zwykle palcem po mapie
kąpać się będę w morza błękicie
i pławić w słońca pełnym rozkwicie
* * *
to miała być podróż moich marzeń
nie ona, lecz życie dostarcza wrażeń
zamiast na plaży zbierać muszelki
by przeżyć oddaję w skupie butelki
moja ojczyzna jest mi coś dłużna
emerytura to nie może być jałmużna
uczciwie pracując, jak wy sądzicie
czy teraz mam żebrać o godne życie?
naiwna byłam wierząc, że kiedyś
da się na emeryturze jakoś przeżyć
lecz nawet w unijnej Europie
twój własny kraj cię w d... kopie
Komentarze (18)
Gorzka prawda. Dla mnie emerytura też nie będzie
zasłużonym odpoczynkiem.
Okrutna to prawda. , jaka piszesz w wierszu, ktora
znam rowniez ze slyszenia. Pozdrawiam.
Niestety tak jest na calym swiecie, z emerytury ciezko
wyzyc, o wakacjach nie mozna nawet marzyc.
Piekny , dobitny i bardzo madry wiersz.
Dokładnie tak jak piszesz-unijny kopniak jest jednak
silniejszy,ale tą siłę dopiero poczujemy..nie musisz
jednak wpadać w panikę-nie jesteś sama..powodzenia
Jakie to prawdziwe..wiersz trąci rozgoryczeniem ale
jest prawdziwy w kazdym słowie
To nie kraj Basiu to ludzie no prawie
ludzie..:))+pozdrawiam
rzeczywistość jest okrutna .,dobry wiersz
Niestety taka jest prawda.Pozdrwiam
na pocztek gratuluje, ze doczekalas sie tego momentu,
zawsze to jakas ulga i czas na odpoczynek. co do
strony finansowej to zapewne masz racje, ale musze Cie
pocieszyc, ze w Polsce i tak wiek emerytalny jest
wczesniej niz np w Australii gdzie panie musza
pracowac do 65 roku zycia, a sama emeryturka tez nic
nadzwyczajnego, ledwie koniec z koncem.
właśnie, a ZUS żłobi nas na okrągło i co z tego?
emerytra na nic nie wystarcza... pozdrawiam ciepło,
trzymam kciuki za Ciebie :)
Wypada nam cieszyć się z tego co mamy, bo ...inni
mają gorzej. świetnie ujęte rozgryczenie. Piszesz
wprost o tym co dla Ciebie ważne i jak uleciały
marzenia. Pozdrawiam wiosennie.
Słuszne ale i smutne rozgoryczenie emeryta.
Panie Stanisławie uważam, że emerytura powinna być
liczona od lat wypracowanych, a nie od wieku.
Niektórzy pracują od 17 roku życia i mają
przepracowane prawie 40 lat. Gdyby ZUS tak źle nie
gospodarował naszymi pieniędzmi to emerytura nie
byłaby jałmużną.
Samo życie, trudno żeby było inaczej, gdy na emeryturę
chcą odchodzić pięćdziesięciolatki, a emeryci
postulują o zwiększenie ilości świąt w roku kto ma
wypracować środki na pokrycie wszystkich wydatków.
Oj prawda,prawda, nawet do sanatorium trudno się
dostac