uwieżymy
specjalnie pod naciskiem i inspiracją Małgo_Jon, która podała pierwsze słowo
uwieżymy słodkie bryły katedr
gotykiem, który skręca się - nie strzela
wzwyż z łuków napiętych bolesnym
ciężarem,
tylko zostawia nam na podniebieniu
rozkosznie zimną kropelkę słodyczy
- mmm - powiesz, kiedy twoje palce
obliżę szybko (zanim rękę cofniesz).
po uwieżeniu, przyjdzie na rozety
pora, na kratownice chrupkich, lekkich
wafli,
co od wilgoci szybko, nieporęcznie
miękną,
ale pod światło słońca wystawione
brązem jaśniutkim piaskowce udają;
nim wnętrze skapnie i do reszty spłynie,
szepniesz zalotnie w ucho - "karpidżjani"
neologizm uwieżymy=wieża
Komentarze (6)
Uwieżymy , czyli bryły strzelą w niebo wieżami i
ozdobimy je rozetami . Ty widzisz w wyobraźni taki
obraz i wydaje ci się słodki jak lody . Pewnie taki
by się podobał każdemu .
Jak ważna jest dla poety inspiracja, widać to w Twoim
wierszu. Teraz uwierzyłam, że uwieżona słodka bryła
tak pięknie Cię uskrzydliła, a już myślałam, że powoli
przygasasz. Wiersz bardzo ładny, wszystkim taką
końcówkę dopisuję, aby nie usunięto mi komentarza.
nawet zwykłe jedzenie lodów potrafi autor tak poetycko
przedstawić :) ...i taki subtelny, ciepły klimat
stworzyć. To trzeba mieć po prostu we krwi :) Wiersz
super!
Uwieżeniu w smukłe wieże
Uwierzono w dobrej wierze.
No, no, no-to jest kunszt!
Niemal cały klimat wiersza - formalnie- wypływa ze
stosowania przeżutni... Ale tu- to dobry zabieg
formalny
karpidżjani - włoskie lody o smaku mleka
proszkowanego, zdecydowanie wolę pisownię słowa
"uwieżymy" taką jak uczyli mnie w szkole, jestem
epigonem w tym względzie