Walka z Demonem
Gaśnie świeca
jak marzeń rzeczywistość.
Martwa prawda z lękiem krzyczy,
rozdzierając głuchą cisze.
Ulicami
snują się demony
a wszechobecna rezygnacja
niszczy marzenia.
Zimna ciemność czarnego
Anioła
Okrywa duszę płaszczem
leku.
Wrastając korzeniami
w drżące
w słabości serce.
Omdlała podświadomość
walczy,
z szalonym wiatrem
rzeczywistości.
Broniąc serca,
czystymi kroplami…
prawdy i miłości.
...jeśli jesteś dobrym obserwatorem...zrozumiesz wszystko... Miej serce i patrz sercem...ale zawsze bądź czujny...
Komentarze (6)
Te demony snujace sie ulicami to zapewne obojetność i
znieczulica tak powszechna obecnia. Niewiele zostało
liudzi wrazliwych na drugiego człowieka. Umiec swiat
pojmowac sercem to piekne przesłanie. Udany madry
wiersz
Oj, grozą mi tu powiało i nihilizmem... Jestem jednak
zdania, że taki stan nie trwa wiecznie :) +
"Ulicami snują się demony a wszechobecna rezygnacja
niszczy marzenia"-obojetność z którą spotykamy sie na
każdym kroku-jeden z tych demonów ?
Pieknie opisujesz rzeczywistosc, jaka mozemy spotkac
na ulicu. Niestety, nie zawsze mozemy ustrzec sie
przed zlem.
Najważniejsze nie dać się opętać, trzeba być czujnym,
to ważna przestroga. Dobry wiersz.
Wiersz jest streszczeniem dzisiejszych czasów i
przesłaniem przestrzegającym przed wszelkiego rodzaju
złem.