Warszawa
Gdy przybylem do Warszawy raz pierwszy,
Czułem się jakiś taki mniejszy.
Czułem się niczył człowiek ze wsi,
Niczym mrówka do człowieka!
Byłem jednak w naszej stolicy,
Pełnej różnych ludzi, pięknej okolicy.
Ludzie tak dziwnie na mnie patrzeli,
Jakby mieli przed soba Nieprzyjacieli !
Prawda jest taka, że czułem się nie
swojo!
Jak bym wbiegł na te przysłowiowe bojo !
Każdy tempem takim niczym bieg
Jak by to dla nich był lek!
Gdy siedze w metro ludzie jak w kinie,
Nie wiem o czy myslą, może o rodzinie ?
Każdy zamyslony, zamaskowany niczym
kameleon
zamaskowac sie potrafią a ja mam z głowy
melon!
Komentarze (1)
Warszawa - stolica i metropolia jedna w swoim rodzaju
i takie odczucie posiada każdy co jest pierwszy raz w
stolicy!Wiersz ładny tylko troszkę go wygładzić!