Warszawa
czas przemierza Wisłę w obie strony
jakkolwiek się obrócisz
pada deszcz
jest jeszcze ten wiatr
na zielono
chłodny i uporczywy
idziemy środkiem wiersza
skręcasz kolejne wersy
to miasto wciąga
czas przemierza Wisłę w obie strony
jakkolwiek się obrócisz
pada deszcz
jest jeszcze ten wiatr
na zielono
chłodny i uporczywy
idziemy środkiem wiersza
skręcasz kolejne wersy
to miasto wciąga
Komentarze (9)
Poetycko złapany w wersy kadr miasta i nie tylko.
V
super!
Ladnie, z przyjemnoscia zatrzymalam sie i dalam
wciagnac :)
Za Krysią, choć straszny widok
znam z przekazów.
Pozdrawiam serdecznie :)
Ładnie.
Byłam raz. Wolę Krąków :)
Pozdrawiam
Tak, wciąga...
A dalej - za Krystką.
Z przyjemnością czytałam. Warszawa to dzielne miasto.
Z gruzów wyrosło - pamiętam ten straszny widok.
Obecnie to piękna i nowoczesna metropolia. Ślę moc
serdeczności i pogody ducha:)
Piękny wiersz.