wciąż jestem
za szybą świat bielą oprószony
ciepłem okryte moje myśli
odsłaniam piękno co świat odmienia
radość istnienia i tajemnice
mróz w okno puka
kwiaty podaje
dziś pachną one pomarańczą
świeca się pali, ja się uśmiecham
Enya mi śpiewa a dusza tańczy
kolejną kartkę losu odwracam
do gwiazd gorących wyciągam dłonie
zamykam oczy oddaję serce
niech szczęście całkiem je pochłonie
autor



anatea



Dodano: 2010-12-15 10:22:13
Ten wiersz przeczytano 674 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
I niechaj tak będzie. A Tobie dziękuję za wsparcie i
pozdrawiam serdecznie.
Zastanawiam się ile jeszcze trzeba będzie odwrócić
kart losu, aby to utęsknione serce pochłonęło
szczęście. Ciekawy wiersz. Pozdrawiam:)
Ile radości w Twoim wierszu. Masz pojecie, ze to jest
zaraźliwe?:) Pierwszy raz goszczę u Ciebie, ale na
pewno nie ostatni :)
O, tak! Poddaj się życiu!
'Miło czuć ciepło od słów jakich użyłaś w wierszu... z
tych strof płyną "promyki słońca"
stworzyłaś bardzo ciepły klimat w wierszu, aż chce mi
się wracać do domu i posłuchać muzyki :-)