Wczorajsze ogrody
Trzecia zwrotka nie jest mojego autorstwa. Pozdrawiam autora :)
Wczoraj, pełne słońca, roztańczonych
pragnień,
niecierpliwie drżących dłoni ogrodnika.
Blasków i uniesień zwyczajnych radości,
zapachu nadziei co duszę przenikał.
Wczorajsze ogrody dzisiaj tak dalekie,
obdarte z kolorów i ciepła miłości.
Późno na uczucia, przecież to już
jesień,
szaleją demony chłodu i przeszłości.
Jutro znów powalczę z księżycem na
spojrzenia
a ciężar wzroku niechaj nie zważony
pozostanie.
Zaklnę w ustach trudne słowa w myślach
rozproszone,
niech przepadną mary i demony głęboko
chowane.
Komentarze (8)
ładnie, od początku do końca :-)
niech twoje wczorajsze - bedzie jasnym jutrem
Ocenię dwie pierwsze. :)
Nigdy nie jest zapóźno. Piękny wiersz. Pozdrawiam
autorkę.
na uczucia nigdy nie zapóźno - nawet w jesieni:-)
pozdrawiam serdecznie.
Ładnie, choć trzecia strofa w innym rytmie. :)
Refleksyjnie, listopadowo.
Serdecznosci dla Ciebie.
Ladnie:)Pozdrawiam.