Wędrowicz Jan i jego świat
Jest tyle różnych dróg, dlaczego więc możemy podążać tylko jedną?
Wędruje po deptaku
Grobie ludzkości,
Depczę swoich przodków
- świat sprawiedliwości...
Żyjemy w wytworach
Ludzkiej chciwości,
Oraz opini tego chaosu
Mamy nadzieję,
Lecz i ona umiera
Jak wszystko na tej ziemi...
Wędruje więc bez celu
Lecz zatrzymać się nie da
Czy to kara, czy zemsta?
Może ból istnienia?
A może to tylko kawałek snu
Jakiegoś anioła,
Może to tylko droga
Na której końcu
Zakończy się wszystko
Zatem wędruję...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.