WEN na zamówienie
Napisałem jako „ratunek” dla Beatki/beano po przeczytaniu jej wiersza „Weno”: http://wiersze.kobieta.pl/wiersze/32-weno-555732
Ja śpię w nocy, piszę w dzień
i pod drzewem, gdzie jest cień.
I do tego własnie cienia
WEN przychodzi... a nie WENA.
Tylko siądzie zaraz płacze:
"kiedy wreszcie ją zobaczę,
mą wybrankę, tę Beano?!".
Człek wrażliwy jestem... Rano
dałem namiar mu na Ciebie...
Cieszysz się?... Byłaś w potrzebie!
Szepnę Tobie tutaj szczerze...
Już poleciał. W dwa pacierze
Zjawi się w Twych progach... „beton”!
Więc przygotuj się kobieto
I zdziwionej nie miej miny.
Chciałaś?... „pisz” z nim „wypociny”!
Czy po tym tekście nie stanę „pod ścianą”... Beano?
Komentarze (80)
Wiersz w tonie dobrego humoru.
Tak to bywa z ta Weną, czasem same utrapienia:)
Pozdrawiam.
Marek
Znakomity, sympatyczny i z humorem, z podobaniem
przeczytałem, pozdrawiam serdecznie, udanej niedzieli.
@ Wiktor Bulski,
Ależ mi miło, że mogę się stać konkurentem dla Beatki.
To dopiero będzie zabawna. :)))
Serdecznie Ciebie pozdrawiam:)
@ beano,
Beatko, to zabawa jeno. :)
Cieplusie pozdro :)
@ Czarek Płatak,
Serdecznie dziękuję za opinie.
Pozdrawiam:)
Przesyłam Wszystkim niskie ukłony:)
Witam Aniu/promienSlonca:
Supcio podziękowania.
Pozdrawiam serdecznie:)
Witam Drodzy Goście:
- Mily,
Bardzo mi "milo", dziękuję i pozdrawiam :)
- waldi1,
Dobranoc, dziękuję :)
- M.N.,
Dziękuję Marianie. Miłej niedzieli:)
Jestem pod wrażeniem Waszych wizyt. Ślę ukłony:)
I poszla seria z karabinu maszynowego:))))
Próbuje uratowac Beano:)))
Super. Sympatycznie, uroczo i z humorem. Dzięki za
uśmiech :):)
Przeczytałem i się uśmiechnąłem dobrze że mamy takie
grono ludzi którzy się rozumiejà bo nadają na tych
samych wierszach jak to mówią nie bejowcy falach
Czytałam to, kiedy byłam zawieszona. Fajne :)
Przezabawnie :))
Wiktorze
rozbawiłam się Twoim komentarzen:))
dziękuję za pozdrowienia:)
errata: nie "Beastę" (kocham) - broń Boze - tylko
Beatkę.
Nie wiem Bogdanie czy bardziej kocham Beastę - czy po
tym wierszu - Ciebie.
- i jak człowiek przesądny i doswiadczony - zaznaczę,
że ani materacem ze słomy ani pedałem rowerowym nie
jestem:):)
Pozdrawiam serdecznie - Ciebie a i Beatkę też:)
Witaj Bogdan.:)
Supcio wiersz!
Pozdrawiam serdecznie.
Beano na pewno się nie obrazi, bo liczą się intencje,
a te u Ciebie Bogdanie są krystalicznie szczere...
Pozdrawiam Cię serdecznie i miłego dnia życzę :)