Wersja życia
Nie mam już łez...
Strumieniem wspomnień
w żywej dolinie bólu zamieszkały.
Nie ma złudzeń,
w ogniu rozpaczy umarł świat cały.
Nie ma wiary
co z uporem tliła się we mnie,
nie odgrzebuje już wspomnień
są nadaremne.
Życie pisze własne losu scenariusze,
nie wszystko, lecz wiele ocalić się da.
Czasem mogę zamieniamy na muszę,
jak nas to boli?
Każdy indywidualną wersję zna.
autor
myszka3
Dodano: 2009-03-26 19:02:22
Ten wiersz przeczytano 413 razy
Oddanych głosów: 22
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
Bardzo smutny wiersz,ale właśnie tak bywa że los pisze
swój scenariusz nie patrząc na to co chcemy lub co
musimy..a wspomnienia są w nas i bolą,najgorszy jest
płacz,gdy zabraknie już łez..
Też nie wierzyłem, ale Boże Drogi - te nogi...?!
Lepiej" muszę " zamienić na " mogę", albo lepiej
-"chcę", i to zmienia wersje. Dobry wiersz.
Nie zgadzam się w całości z treścią tego wiersza, ale
składam ukłon za jego kunszt.
Bardzo często mówię sobie ja muszę - i osiągam to co
chcę. Właściwie to nic samo się nie dzieje. Po trochu
sami piszemy te scenariusze. Ciekawy wiersz.
wersje na życie każdy ma, pisze wlasne scenariusze,
nie wszystko chcemy a musimy.... a gdy posłucha się na
ławie oskarżonych , każdy broni swojej wersji...tak mi
sie skojarzyło
"Życie pisze własne losu scenariusze... czasem mogę
zamieniamy na muszę ... każdy swoją wersję zna" -
bardzo to mi się podoba, właściwie cały wiersz ładny,
mądry w treści i ładnie też napisany.
Każdy zna swoja wersję zycia - a łzy napewno masz -
tyle są Ci potrzebne jako łzy szczęscia ;)))