WIATR I SKRZAT
rymowanka-zabawianka trochę logopedyczna | www.rymcym.blogspot.com
Stu liści świst,
w tych liściach błysk
i w nich tu znikł
wiatru zły gwizd.
Wiatr porwał kiść
leśnych cud ziół,
głową w dół zwisł
i gwizd swój snuł.
Swym gwizdem wiatr
świstał jak bat,
aż leśny skrzat
od dźwięku zbladł.
Wspiął się, hen, wzwyż
na drzewa szczyt.
– Ach! Wietrze czyż
wplotłeś się zbyt?
I jęczał wiatr,
w konarach drżał,
z bukietem ziół
wśród liści trwał.
Rozplątał skrzat
gałęzi świat
i wiatr jak ptak
pofrunął w dal.
Pozostał skrzat,
było mu żal,
po wietrze ślad
w sercu swym miał.
Zabrał cud ziół
bukietu pół
i z drzewa zszedł,
hops, szybko w dół.
-
MamaCóra (Rymotka+Rymcia)
Komentarze (68)
Brawo :). Pozdrawiam
Logopedyczny, czytając, dużo poświęca się uwagi na
odczytanie wersów. Jeśli chodzi o mnie to przydała się
gimnastyka, uff :)
Bardzo mi się wiersz spodobał. Pozdrawiam:)
jak zawsze dobry wiersz wart przeczytania podoba mi
się bravo ;))
Nie wiem jak to robisz, ale nie przestawaj - Brawo!
Pozdrawiam :)))
widać że jesteś na bieżąco w szkole...
Poczytałam na głos - wcale niełatwe ćwiczenie wymowy i
miły wierszyk dla dzieci:))
Początek bardzo wietrzny, świszczący wiatrem. Trafny
dobór słów, dostosowany do rytmu. Ładnie!
Świetna rymowanka:):)
I oto w tym chodziło, żeby poćwiczyć dykcję, udało mi
się. Rymowanka jak zwykle bardzo dobra. Gratuluję.
P.S. dziękuję za wizytę u mnie, poprawiłem te banalne
zasłony;) pozdrawiam!
:)))))))))))
Pozdrawiam:)
No więc przystąpiłam do ćwiczenia dykcji! :)))))
Nie będę odkrywczy jak powiem,że język sobie łamię,
czytając ten wiersz.Ale rozumiem,że tak ma
być.Pozdrawiam i podziwiam talent to pisania
wierszy,już od dawna.
Witam. Ja też się pośmiałam, ledwo doczytałam:).Super.
Pozdrawiam
O matko i córo, żuchwę prawie połamałam a teraz przy
wierszyku Polaka patrioty chyba język na temblak
pójdzie:)))))))