Wielkie pranie
wielkie pranie los zgotował
przegryzione puchną usta
wyciągamy co nieważne
brudy trupy szafa pusta
kogo piękne oczy moje
kogo skóra z krokodyla
i ta miłość niepodzielna
rozdzieramy pęka żyła
autor
raskolnikowski
Dodano: 2021-06-08 11:27:17
Ten wiersz przeczytano 721 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
i mnie zrobiło się smutno. W kilku słowach wiele
emocji. A i refleksje niewesołe.
Pozdrawiam, życząc wszystkiego dobrego.
smutno i gorzko.
Gdy brak porozumienia, lepiej się rozstać niż się
męczyć...pozdrawiam :)