***
Splecione ogniwa jedwabiu.
Złota nić kruchego złota…
Delikatna, bo delikatny jest człowiek.
Piękna pajęcza nić.
Zamknięte w kropli rosy
splecione ludzkie dłonie.
Spowite mocą Najwyższego dwie dusze
blisko tak… czule tak…
tajemnica, której nie zna żadne z nich
zna ją tylko Bóg!
Wyrwane wnętrze
płatki róż są dla Ciebie,
co pozostało…
Niech zostanie we mnie.
Tą noc pełną słodyczy zna Bóg
I tych dwoje, okrytych Jego mocą.
Co czują, gdy wtuleni w siebie całują się
czule? – spytał Mędrzec.
To ich ścieżka do Boga,
Miłość, która wyraża samą siebie.
Wtuleni w siebie mieszają mistykę z
erotyką,
czy będą potrafili z tym żyć? –
spytał Mędrzec.
Nie budź ich.
Chcę aby obudzili się w ramionach mych.
To mój cud. – odpowiedział Bóg.
Wyrwane wnętrze
płatki róż są dla Ciebie,
co pozostało…
Niech zostanie we mnie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.