**
Uległem:
2 razy miłości, patrzyła z góry, bolało
4 razy przyjaźni o smaku jabola nad rzeką,
dała mi szczęście
x razy pokusie kradzieży, dziwnej, rumianej
satysfakcji
z razy samouwielbieniu, które dawało mi
siłę i ochotę na cokolwiek
y razy kobietom, głupim, a ładnym i na
odwrót
y do n potęgi razy masturbacji i musiałem
brać prysznic w południe
I tylko mojej mamie, która chciała wydać
mnie na świat nie uległem
Więc pan w białych rękawiczkach pociął jej
brzuch
i wyciągnął mnie siłą
dziś też mi się nie chce
a tata się upił
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.