t r a g e d i a
Tragedia, lecz nie moja, dotknęła ludzi
wielkiej wiary,
ale oni już są z Bogiem, tańczą z
aniołami.
Rodziny ogromny smutek w sercach swoich
noszą,
żałobę narodową nam ogłoszono.
Lecz cóż dziwnego - ja nie płaczę,
że tych ludzi nie zobaczę,
nie znam nikogo z tych co umierali,
a o katastrofie znajomi mi opowidali.
Gdy umierał człowiek którego kochałam,
wtedy łzy się jawiły, duszę swą
rozdarłam
i teraz w sercu noszę żałobę
za człowiekiem, który dwa miesiące temu
odszedł.
spotkała wielka tragedia rodziny, których osoby zginęły w wypadku, jednakże na drogach giną i inni ludzie przez własną brawurę, czy też brawurę kierowców...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.