***
hmm...wiersz troszkę inny od pozostałych, mam nadzieję, że przypadnie Wam do gustu;)
Gubiąc potargane myśli u stóp parkowych
wierzb...z burzą rozwianych blond loków
polująca na własne myśli zaplątane w
codzienność - młoda poetka.
Szukając słów jak puzzli do nowej układanki
wyprzedza czas.
Nie mogąc oczarować oczu innych szuka
natchnienia wpatrując się w zachodzące
słońce
przybrane ciepłymi barwami...
Ale weny nie znajdzie w blasku słońca czy
śpiewie topoli, nawet w migotkach na
sklepieniu nocy...
najpiękniejsze co ma to wspomnienia,
niezręczne chwile, zakłopotane myśli,
wpadające w podziw serce i jak przystało
na poetkę dusza ogarnięta namiętną rumbą
płonącej miłości...wciąż świeżej i
porywającej.
Ach, młoda poetko! Szukaj piękna w
codzienności oplecionej przez
nieprzemijające uczucia...wiersz to uczucia
zapisane w słowach, wersy przemyślane nie
przez rozum a rozmarzone serce.
Masz dość czasu aby zrozumieć..teraz po
prostu pisz i kochaj!
Dzięki za przeczytanie mojej "skrobanki słów";) Pozdrawiam wszystkich gorąco... Do kolejnego wiersza! Papa:)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.