G R Z E Ś
Idzie Grześ, przez wieś
I coś w ręku niesie
przez podwórka, za nim czwórka
Grzesiowi kolesie.
Jest południe, grzeje cudnie
Śpieszą się junacy
Coś się dzieje, mam nadzieję
Biegną szukać pracy.
Tuż za Grzesiem, kurz się niesie
Od wysiłku siny..
Słyszeliście? Rzeczywiście !
Wprost pod Urząd Gminy!
Leci burzą... minął Urząd..
.. Co wpadło do głowy?
Za Urzędem, przed zakrętem
Jest monopolowy!
Wraca Grześ, przez wieś
Żona czeka w oknie
Wlecze nogi środkiem drogi...
... fałszuje okropnie..
Słońce świeci, biegną dzieci..
Przystanęły nagle..
Tuż za Grzesiem, ci kolesie
.. kłócą się zajadle..
Komentarze (6)
Dziekuje Aniu za uśmiech
Takich Grzesiów znalazłoby się znacznie więcej:)
Super to mało powiedziane...
pozdrawiam Aniu :)
:))))
przywędrowałam za PanMisiem i warto było :)
Śmiesznie, ale temat tak naprawdę poważny. :)