C o d z i e n n o ś ć
VII Cykl. Dokąd Idziesz cz.III Życiowy cel
Obowiązek
poczucie odpowiedzialności
krąg zakłamania
przymglone spojrzenia
wir otaczających ludzi
jak młyn obracający swoim kołem
jak rzeka płynąca
ciągnąc za sobą hektolitry wody
tak i ty zostałeś przytłoczony
jej ciężarem i jej siłą
ponurym i szarym obliczem
ciągłe niekończące się pasmo
dzień i noc, doby i godziny
chwile i westchnienia
marzenia o zmianie
poszukiwanie drogi ucieczki
choć na ułamek spojrzenia
stracić z oczu ponure pasmo
przetrwać na jeden uśmiech
niestety jakas nieznana siła
nie widocznymi szponami
przyciąga do siebie jak magnes
uwolnić się, ale jak
takty muzyki dobiegają z oddali
melancholijny nastrój
urlop,promienie słońca
bliskość oddechu najbliższych
niestety świadomość powraca
jak z zły szeląg
nowa świadomość,
poczucie rzeczywistości
i nowy krąg zakłamania
koło w ruchu jak kierat
podaza po swojej osi do przodu
niezwyciężona
niepokonana
uparta i szara
codzienność.
05.02.ubiegłe stulecie
Komentarze (19)
Cudowny wiersz. Twoja poezja jest intrygująca i bardzo
ciekawa.
Bo w życiu piękne są tylko chwile.
Nikt nam nie powiedział, że będzie łatwo , taka jest
prawda. Zadziwiasz swoimi wierszami Karolu, a do tego
komentarzami. To są wiersze, choć są mini....Cieplutko
pozdrawiam :)))
Codzienność się zmienia,ale nadal szaro...
myśl dobra ale coś bym tu poukładał...+pozdrawiam
...są takie dni, że wydaje się jakby człowiek latał,
ale zaraz potem skrzydła twardo uderzają o ziemię i
nie mogą się od niej odbić...
zycie wkręca w swoje szprychy...:)
przytłaczający obraz ,dobrze ,że od czasu do czasu
jest milej coś,ktoś tą rzeczywistość rozjaśnia
poczuci ciągłości świadomości - czy to ja, czy już nie
ja. Dzięki za podjęcie "rzadko odwiedzanej" tematyki.
Pozdrawiam :)
Optymizmu w tej szarej rzeczywistości nie
dostrzegłam.Za poczucie odpowiedzialności i
przemyślenia +
No cóż, tak urządzono nasze życie.
Byłeś jeszcze wtedy młody i ciągnąłeś sporo wody . A
codzienność skrzeczy :)
ważne by wybrać z tej codzienności dobre chwile i nimi
sie cieszyć...
pozdrawiam
Karolu - jesteś mistrzem! Zakręciłeś słowami jak
ślimak swoją muszlę - to cenna umiejętność tak długo
się wypowiadać i nic nie powiedzieć .Twoje fanki z
radości się
roz..płyną w tej wodzie. Już topu gratuluję , bo na
beju jesteś w modzie.
stary wiersz, bardzo ładny..pozdrawiam autora..