Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Wiersz sześćset piędzięsiąty ósmy

Was obdarzam zaufaniem
i już się od niego nie wykręcę
a wy bądźcie jak to lustro w windzie
by patrząc co dnia w nie
miłość mógł bym oglądać.
Samotność głośno miłość woła
śmierć głośno życie woła
ten pierwszy głos trzeba usłyszeć
ten drugi wiarą w raj pokonać.
Za spojrzenia swe nie ręczę
i podejmuje to ryzyko
by patrzeć by widzieć
nigdy oczyma nienawiści
zawsze oczyma miłości.

autor

neplit123

Dodano: 2023-04-20 16:43:47
Ten wiersz przeczytano 256 razy
Oddanych głosów: 5
Rodzaj Wolny Klimat Refleksyjny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (3)

Larisa Larisa

Bardzo refleksyjnie...
Puenta bardzo dobra.

Pozdrawiam serdecznie

mamarzenka mamarzenka

"by patrzeć by widzieć
nigdy oczyma nienawiści
zawsze oczyma miłości"
Pozdrawiam z + :)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »