wierzba
Przysiadłam na brzegu jeziora,
samotność mnie ciężka przygniotła.
Bezradne spuściłam ramiona,
wiatr wciąż donosi o plotkach.
Ptak czasem gniazdo uwije
w zieleni włosów gałązek,
melodie zaśpiewa miłe.
Lecz okresowy to związek.
Na jesień tracę zieloność
i myśli szare wracają.
Nawet nie wita żaden gość,
łzy strumieniami spływają.
Na lodowisku występy,
par zakochanych i dzieci.
Jeździ i chudy i krępy
nierzadko mnie śmiech doleci.
Lecz do mych ramion nie lgnie nikt,
samotnie tkwię mocno w lodzie.
Wiatr całe dnie powtarza mi
"wierzby płaczące nie w modzie".
***
Usiadłam strapiona
pod jej konarami.
Wyciągam ramiona
chcę dotknąć, nie zranić.
Zasnęłam, słysząc
jej liści szemranie.
Zagłuszyła ciszą
serca kołatanie.
Smutki odeszły daleko w głąb duszy,
ciepły wiaterek gorzkie łzy osuszył.
Wstałam, zerkając pewnie prosto w
słońce,
oto działanie wierzby czarującej.
dziękuję Wam za cenne wskazówki, mam nadzieję, że dobrze poprawiłam ;)

Zefirek


Komentarze (10)
Pięknie się jest tak rozmarzyć. Marzenie jak miłość
dodaje skrzydeł. Pozdrawiam:)
Misia słusznie zwróciła uwagę..łamie..Rymy to i też
trzymanie się jedno, dwu, czy trzyzgłoskowców na
zakończenie wersu..Początek: Jeziora - 3..Przygniotła
- 3..Ramiona - 3..O plotkach - 3..Gdybyż tak do
końca..9 zgłosek w wersie i trójeczki na
zakończenie..Następnym razem :)..Dałbym :Nawet nie
wita żaden gość..jeśli już.. M.
Urzekasz słowami i pięknie malujesz
słowami...pozdrawiam...
witaj, bardo miły, kojący duszę wiersz.
pozdrawiam.
Żaden nie wita u mnie gość,...
Lecz do mych ramion nikt nie lgnie,...w tych miejscach
zgubiłam rytm...w 1 jakby było żaden nie wita nawet
gość/ jest Ok...w 2 lecz do mych ramion nie lgnie nikt
- ale wtedy rymy by się nie zgadzały...warto
pogłówkować...
Wraz z ciepłem i wiosną, nadzieje i marzenia nasze
rosną. Pozdro...
uwielbiam wierzby płaczące-jedną mam pod domem, chyba
muszę się wsłuchać w szelest jej liści razem z Twoim
pięknym wierszem...
piękny wiersz napisany lekko jak Zefirek , zwiewnie
opisujący myśli i potrzeby ludzi i przyrody ( bo
nawzajem jesteśmy sobie potrzebni) :)
Urzekł mnie ten czarodziejski wiersz :-)
Bardzo sugestywny wiersz,czytając go przeniosłam się
na chwile do świata wierzb.Naprawdę-bardzo
fajny,świetnie napisany.Jestem za.Pozdrawiam!