Wina szczep ten jedyny
To wino...
jest takim napojem,
że dusza się we mnie otwiera -
na oczy, na słowa,
na uśmiech figlarny w rozmowach.
Ma kolor głęboki,
jak myśl, że źrenice,
co patrzą w zamysłach,
że tak było blisko kochania.
I mówi po włosku,
gdy pierwszy mój amok,
w zmęczeniach powstały,
a bliskość szeptała: ti amo,
ti amo.
autor
Goldenretriver
Dodano: 2022-09-22 00:09:46
Ten wiersz przeczytano 936 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (13)
Piękny wiersz.
"In vino veritas"
A prawda jest taka, że wiersz jest piękny.
Pozdrawiam
Z ogromnym podobaniem,
pozdrawiam serdecznie:)
Dopiero teraz przeczytałam komentarze i widzę, że
podzieliłabym los Mily:)
:) To chyba o Chianti. Podoba się w treści i formie.
Miłego dnia:)
Dałabym se głowę uciąć, że idzie o Chianti...i byłabym
bez głowy tera ;)
Pozdrawiam z podobaniem :)
Dzięki za poranną wizytę wszystkim Wam.
A poza tym wiersz jest o miłości, która z winem tak
dobrze współgra.
Ale nie tylko. Dobre Montepulciano też nie jest złe.
Ale dobre, z tej trochę wyższej półki
No cóż. Np. Wspomniane tu Barolo
Pełne dymu i beczki.
Ja jak bort, już nie winny, ale było tego dużo. Ładnie
to opisałeś, a dla ciekawości, jaki to szczep tak Ci
bliski?
Jeśli dusza się otwiera, znaczy - Boski Szczep...
Ja wprawdzie jestem już nie winny ;-), ale
metaforycznie, jak w Twojej pięknej, melancholijnej
liryce... Wciąż pod wpływem...
Pozdrawiam.
Jak zwykle klasa. Jak
Barolo
szacun i głos mój jest twój