Wiosenniejemy marzeniami
rzeka przestała być marzeniem
jak niemożliwa podróż kochanków do razem
wiosną znalazłem jej wezbrany nurt
nie chowaj dłoni jestem na dotyk
tam gdzie grube trawy
papirusową kruchością ścielą brzeg
w nich żaby budzą się do godów
kapuśniaczek rosi twoje włosy
skrywasz mnie pod błękitnym płaszczem
jak skrzydła kaczek niedługo schronią młode
widzisz te mgliste chmury
trzymają zazdrosne promienie
słońce zbladło między olchami
w zakolach nabrzmiewa ołowiany chłód
wody
a w nas ciepły spokój
o zachodzie światło liże pomarańczem
delikatną skórę piersi
płodzimy wiosenną zieleń
chwilą szafranowo rozkwitamy
Komentarze (7)
Docenianie to, co się ma.
Tylko chwile szczęśliwe są- ale dobrze że są.
krzemanka, dziękuję. Miłego popołudnia:)
Grażynko dziękuj podwójnie;) Serdeczności:)
MariuszG,nie tyle refleksja co piękne wspomnienie dla
peela.
Dziękuję.
SETH888 Dziękuję i pozdrawiam:)
Gorzka_kawa Dziękuję za plusik i pozdrawiam:)
Fajny wiosenny Plusik
bardzo wiosennie:)
Miła refleksja.
Pozdrawiam
Bardzo piękny wiersz,
niczym pędzlem malowany,
mam wrażenie, że już go czytałam.
Pozdrawiam serdecznie :)
Urocza impresja. Miłego dnia:)