Woda
kiedy wrócę do domu
napiję się wody, dużo wody
krew mi obrzydła
mięso przejadło się
chcę wody
tylko
i aż
czystej wody
jak ty.
jak anioły w twoich dłoniach
pierzaste latawce
białe lasy
bezchmurne nieba
chcę puchu
zanurzyć się w pierzynie
gęsich piór
chcę szczęścia
potrzebuję tej chwili
by przetrwać piekło
po śmierci
na które pewnie zasłużyłam
kiedy wrócę do domu
napuszczę wody, dużo wody
do wanny
poczekam aż spieni się po brzegi
naga, powoli zanurzę się
i popatrzę jak
czerwone maki kwitną
w pianie
https://www.youtube.com/watch?v=4mUk0acXZlM
Komentarze (21)
Zatrzymałaś tym wierszem...Miłego dnia;)
zatrzymuje wiersz na długo
wzruszający wiersz pozdrawiam
Wzruszające przesłanie poprzez
poezję wiersza, którego puenta
stanowi apogeum dramatu.
Serdecznie pozdrawiam.
Dramat życia z nadzieją w tle na samobójcze ukojenie
duszy... straszna jest taka beznadzieja, pozdrawiam
dramatyczne zakończenie.