Wola
Wola przetrwania w gardle wydziera
bolącym krzykiem nieludzkie zmysły,
rozlewa żale w mym sercu teraz
dające siłę łzą nienawistnym.
Niedbale z szyta wyciąga język
ubrany cierniem podświadomości,
pożyciem tchnięta wije się pręży
w szkarłatnej żyle smutek zagościł.
Bezwolnym, cichym chłodem ponurym
próbuje znaleźć drogę donikąd,
prośby zostawia idące z góry
w zmrożonych bliznach słyszące chichot.
Jamazur69
Komentarze (3)
Poruszająco o woli przetrwania...
(P.S. czy nie miało być niedbale "zszyta" razem?
Pozdrawiam :)
Bardzo przejmujący..
Wola przetrwania i nadzieja dają siłę pokonania
każdego złą na tym swiecie