Wołanie do Ariadny
Czas się końcem nici ze szpuli wyplata,
redukuje wizje do prostych symboli;
giną w labiryncie ścieżki Tezeusza,
wiersze dogasają w zbiorowej agonii,
pozwalając słowom umierać w szufladzie.
Żyć należy szybko, a odchodzić młodo,
w żadne konwenanse ze śmiercią nie
wchodzić;
nie dać się starości w łoże Madejowe
położyć jak ziarno, co deszcz zmienił w
plewę
i bardziej z dnia na dzień dusić wspomnień
pętlą,
gdy chleb rozkrojony znaczyło się krzyżem,
a w rękach babcinych jak ziemia był
święty.
Dziś kawa nie budzi poranną pieszczotą,
co noc cynik Księżyc wśród gwiazd się
zaśmiewa,
że kończy się chwila, gdy jestem tu
gościem
i mały się czuję, patrząc w oczy nieba.
Komentarze (73)
Piekna liryka z niepowtarzalnym klimatem. Milego dnia
:)
życie cudem jest...pozdrawiam
Przepiękny wiersz, Bordo.
"Użytkownik usunięty", jak podejrzewam Bort, napisał
to co moja głowa wymyśliła :-)
Pozdrawiam serdecznie :-)
Zyciowe strofy, ale jak utkane?
Wyznanie przed samym soba, ze sie jest malym, swiadczy
o zdolnosci postrzegania swiata/zycia takim jaki jest
i pogodzenia sie z przemijaniem.
Wiersz dopracowany do perfekcji! +++
Pozdrawiam Arku z niskim uklonem. :)
Prawdziwy, refleksyjny. Piękne metafory
Pozdrawiam ciepło z +
czy wiesz skąd jest podobieństwo
słów książę, ksiądz czy księżyc
wierszyk bardzo na tak - pzdr. i
zapraszam ponownie do przyjaźni
Dziękuję pięknie Gabi, Wando i Nel-ko za Wasze
komentarze. :):)
Kaziu, tak się za Tobą stęskniłem, że kupiłem sobie
biały kapelusz na lato. Wczoraj zabrałem go nad wodę i
nie mogłem odpędzić się od przelotnych adoratorek. Ślę
uśmiechy. :):)
Sugestywny przekaz w b dobrym wierszu...
Ślę serdeczności Arku:)
Pięknie piszesz Arku, pięknie.
Cudna poezja.
Pozdrawiam serdecznie:))
Żal umierać młodo, starość też boi się śmierci, ale
umrzeć kiedyś trzeba. Nie pomogą prośby - zmiłuj się
Boże - wcześniej, czy później, nadejdzie czas, by
wyruszyć w ostatnią drogę.
Póki co, warto cieszyć się każdą przeżytą chwilą, nie
martwić się na zapas, bo to niczego nie zmieni.
Serdecznie pozdrawiam, pozostając pod wrażeniem
świetnego wiersza :)
Ech..co za wiersz, moje klimaty:):)
Wow,
Świetne metafory,
dobre rymy, przesłanie i pointa.
Superowo
Wiersz z refleksyjny i do głębokiego przemyślenia
.Cieplutko pozdrawiam
Zyga.
Ważkie refleksje podnosisz w wierszu. Kiedy najlepiej
odejść, kiedy jest najlepszy czas? Pewnie nigdy, a
jednak czas ten istnieje dokładnie zdefiniowany
Opatrznością. Pozdrawiam serdecznie.