współistnienie

A czyż jedynym prawem nie jest miłość? Pozdrawiam!

Zatrzymuję się u Ciebie smutna i zaczynam poddawać
przekazowi, jaki płynie z wiersza. Współistnienie -
jest, ale go nie ma w chwili obecnej. Stanowcze
zakończenie wzbudza szacunek dla peelki. Pozdrawiam-:)

Smutna, zmuszasz go koncentracji, do myślenia.
Świetnie operujesz słowami.
Bardzo...!

nie złe postawiłaś sobie zadanie,powodzenia życzę

zastanowiło mnie to zakończenie wiersza tak mocno i
tak pewnie

Teraźniejszość i wspomnienia i refleksja nad nimi.
Wiersz porusza i skłania do zadumy. Pozdrawiam :)

byłam czytałam nie skomentowałam - wróciłam bo
zatrzymuje ten wiersz ...obronię nasze dusze ...
pozdrawiam - dobrej nocy ;-)

Ciekawa interpretacja Arcie :-) Miło Cię gościć..

Połową myśli jesteś tutaj a połową myśli w minionych
czasach, chwilach.Porównujesz dziś z wczoraj.Za
wszelką cenę chcesz zatrzymać tamten czas w was.
Bardzo dobry wiersz.
Pozdrawiam

Ciekawie wyrażona myśl-uczucie.
Pozdrawiam:)

nie trzeba wszystkiego do końca rozumieć,aby
poczuć,utożsamić się z peelką-"wektory
przemijania"-wektor ma zawsze kierunek ze strzałką do
przodu-jak nasze życie,które z każdym dniem przybliża
nas do śmierci-to świetna metafora,mistrzowska wręcz!
dzięki za twój tekst(tak na pewno ma w sobie coś z
egzystencjalizmu-jak pisze Jurek)-dlatego dla każdego
czytającego będzie inaczej odbierany-i na tym to
polega!
pozdrowienia ślę

:)))

Witam wszystkich Gości , dziękuję za chwilkę nad
wierszem.
Jurku, dziękuję za obszerną analizę i próbę wniknięcia
w tekst. Zdaję sobie sprawę, ze łatwy nie jest. Nie
zawsze trzeba wszystko do końca rozumieć by poczuć(
Emcio ;), ale zachęcam...

wiersz zatrzymuje...Piękny...Pozdrawiam :)

nasze teraz,przemijają z prędkością światła i już
będzie nasze jutro...