Wspomnienie
Cały czas myślę nad ostateczną wersją tego wiersza,będę wdzięczny za każdą radę i opinię...
Kolory smutku jak tęcza w rozkwicie
niewinności wspomnienie białe karteczki
zapełnić miały podniebne bajeczki nadzieją
utkane
pragnienia nie dane zepsute purpurą
już zapomniały błękitne przyszłości smakiem
porażki
zapach jaśminu po co są kwiaty i
melancholia
Przymglona czasem radość między książkami
schowana
woła te oczy, które wciąż widzę i noce w
atłasie,
słowa bezszeptne wyrażne i jasne
malują żal, co minął jak ciemność
brzaskiem.
czy boli wspomnienie…nie zawsze
chyba…
Smutek jest wszędzie i nigdzie go nie ma
Wiersz wkleiłem ponownie po kilku zmianach
Komentarze (5)
Pierwsza zwrotka nie podoba się, to taka wyliczanka.
Treść tak, forma nie. Ale widać, że Ci zależy i to
jest fajne. Nie bronisz zapisu, jak lew, prosisz o
uwagi. Tyle, że uwaga piranii67 nic Ci nie da:
"rozpisałbym go nieco inaczej...będzie wtedy bardziej
czytelny i ładnie rozprowadzony...graficznie".
Inaczej, czyli jak? Piszesz, więc podpowiedź powinna
być bardziej konkretna, niż sugesta ładniejszego
rozprowadzenia graficznego. Akurat grafika najmniej
jest tu ważna.
ja na twoim miejscu ...rozpisałbym go nieco
inaczej...będzie wtedy bardziej czytelny i ładnie
rozprowadzony...graficznie POZDRAWIAM
Poczuć, a nie przeczytać...to jest własnie to, o co
chodzi...poczułam...dziękuję...
Sliczny wiersz,gratuluje.
Mi osobiscie podoba sie tak jak jest