Wspomnienie(akt2)
Przepraszam...
Za oknem znów pada śnieg
Zimno owiewa Twoje ciało
Jak ręce spragnionej kochanki...
Przepraszam...
Twe ręce kostnieją od mrozu
Nie umiem już wskrzesić ciepła
Tak jak dawniej...
Przepraszam...
Za wspomnienia...
autor
Otulona Mgłą
Dodano: 2008-01-05 12:41:20
Ten wiersz przeczytano 479 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
... gdyby nie to, że przecież się nie znamy...
powiedziałbym:
- kostnieję słysząc Twe słowa...
... bo znaczą ... że nie jestem kochany -
alez pesymistyczny i smutny wiersz, ale za to jaki
piękny! Gratuluje! :)
ojej.