wspomnietkanie
Kasztanowy brąz wspomnień
pocałunki pod jemniołą
gdzieś na Pogodnie
Moja Mama
podążająca do porodu
przez morze złotych liści
Pamięć omotana szalem mgieł
spaceruje rudymi połoninami
Na szczytach pierwszy śnieg
Jak biała karta
Bryka po niej zebra
Ustrojona w pasy tęczy
autor
Alfonsa
Dodano: 2017-10-22 07:45:42
Ten wiersz przeczytano 958 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
Marcepani zlanie słów w tytule zamierzone;tak
wspomnienia i tkanie. Powinnam zmienić tytuł na
niezła sieczka , przemieszałam
fantazję,rzeczywistość,wspomnienia, teraźniejszość i
przyszłość.Tytuł wywodzi się odwspominania I
jednoczesnego tkania (sieczki)
O ile sieczkę można tkać:))) Tak Szczecin.Stare dzieje
Cudnie,finezyjnie.Pozdrawiam.
Ładny, rozmarzony wiersz.
domyślam się, że tytuł miał brzmieć "wspomnień tkanie"
- a tu techniczne bęc - chyba :) a co do wiersza
zaintrygowało mnie Pogodno - czyżby wspomnienia ze
Szczecina :) zatem życzę pogodnego dnia i pozdrawiam
również ze Szczecina :)