Wstydu nie przyniosę
Na inspiracji ....wiersz autorka usunęła ...więc autora przemilczę...
uwielbiam
białe koszule
i spodnie
szyte na miarę
dobieram do tego krawat
i wkładam marynarkę
idę z żoną dumny
wstydu jej nie przynoszę
wstąpimy do kościoła
Boga o zdrowie
dla niej poproszę
grosz na tacę wrzucimy
mówi przysłowie
,, od ziarnka do ziarnka „
i wyjdziemy szczęśliwi
dziękując Najwyższemu
że prośby powierzonej
wysłuchał
jak dobrze
mieć w sercu pokorę
na ludzi uwagi nie zwracać
bo znajdzie się takich wielu
by chcieli wsadzić nam
źdźbła w oczy
własnej belki nie widzą
jeszcze kłody rzucają pod nogi
najważniejsze że mamy siebie
a oni nam nie szkodzą
witamy ich uśmiechem
wtedy
z naszego życia znikają
Autor Waldi1
Komentarze (14)
Uśmiech często zniechęca do ataku. Dobry więc macie
sposób na ewentualnych wrogów, których jak się
domyślam to pewnie nie macie. Pozdrawiam serdecznie :)
Elegancja popłaca, w myśl powiedzenia "Jak cię widzą
tak cię piszą" i choć szata nie zdobi człowieka, warto
zawsze odpowiednio się ubierać stosownie do pory roku
i wieku :)
I niech tak trwa.Pozdrawiam serdecznie.
Walduś, jak się ma tyle obcych kobiet w oczach, to się
tam już nawet ziarenko piachu nie zmieści, gdzie tam
źdźbło ;)
Pozdrówka :)
Też lubię się czasem ładnie ubrać i pójść do kościoła
(niestety sam). Nie dla Boga, bo On jest wszędzie, ale
po to by się znajomym pokazać, potem może wpaść z nimi
do jakiejś knajpki...
W 4. wersie spodnie powinny być szyte na miarę, a nie
na mirę.
I tak trzymać! :-) I zawsze z uśmiechem :-)
Z wielkim podobaniem dla wiersza. Pozdrawiam Was
serdecznie :-)
To prawda, a najważniejsze, że macie siebie,
pozdrawiam Was bardzo serdecznie.
Wydaje mi się, że jest to dobre podejście do życia.
Tak trzymać.
Pozdrawiam,
Marek
Grażynko miła ...dam na tacę nie po to by mieć
rozgrzeszenie i wybawienie ..tylko ... po to by
utrzymać ten obiekt ...woda ...światło i utrzymanie
tego wszystkiego kosztuje ...a pieniądze to nie deszcz
...który z nieba leje ...więc za pieniądze sumienia
nie kupisz ...chociaż wielu tak myśli... a to błąd i
dziękuję kuję za wgląd ...
najważniejsze to mieć miłość bliskich.
Opinia innych to rzecz względna...
Myślę, że w życiu nie jest tak jak pragniemy.
Codzienność w różnym środowisku spędzamy. Szanujmy
siebie i innych, a uśmiech to przepustka do
życzliwości. Udanego dnia wypełnionego serdecznością:)
I tak trzymaj Walduś, fajnie to napisałeś :)
pozdrowionka dla Ciebie i Jadzi :)
Pewnie że tak jest.
A wiersz bardzo mądry i piękny.
Ciekawe myślenie, dam na tacę i będzie wybawienie, a
za uśmiech zniknie ktoś, z kim nam nie po drodze...
Dobrej nocy życzę, Waldku.