Wybory
Od początku świata
wyścig wielki trwał,
gdy ktoś został z tyłu
to rywal go zjadł.
Już w raju Kain Abla zabił
bo lepszym chciał być,
dziś lepszy ten kto nie ma wstydu
i innych zdoła wygryźć.
To wojna,wojna o koryta
każdy większe by chciał
lecz dla wszystkich nie wystarczy
ktoś pracować musiał.
Trzeba bardzo uważać
na losu przeciwności
gdy się ludzi oszukuje
"hołota"się złości.
Zlikwidujemy koryta
porządek będzie i tam
wszyscy do pracy się zabiorą
nadzieję taką mam.
Teraz wojna,wojna o koryta
jeszcze większe by chciał
lecz to nie jest widowisko
bo to jest skandal.
Ktoś pracować musi na nich,by mieli. To wstyd nawet przed sobą, jak w średniowieczu.

JuSt

Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.