wycinanka
okrutnie męczą mnie suchoty,
bo się ze słowa odchudzałam
aż przedobrzyłam, moje słońce
złocistym blaskiem się dopala
grzeszyłam piórem, nie żałuję
w końcu za winy trzeba płacić
świat będzie kręcił się, jak zwykle
i nie ma żalu, nikt nie straci
a czy to ważne, że jesienią?
nikt się nie będzie serca chwytał,
no może tylko ty, jak zawsze
przyjdziesz, coś powiesz i przeczytasz
autor
Alicja
Dodano: 2015-10-08 10:15:37
Ten wiersz przeczytano 1437 razy
Oddanych głosów: 20
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (20)
Śliczny
Tak poczytam Piękne grzeszki ..
Tak wiele nadziei jest w słowie "może"
Za takie grzeszki mogę nawet pójść do piekła :))
grzesz piórem i zapisuj kolejne grzechy swoje
wyobraźni i marzeń
pozdrawiam
Lubię, gdy ktoś tak grzeszy:)
ładnie grzeszysz piórem,,:}
może nie zawsze...Ale warto było:) pozdrawiam
serdecznie
Jak miło,Alicjo.
Serdeczności.
świetne pióro:)
ja zawsze z miłą chęcią
Czytam też z przyjemnością :)
Grzechem by było nie przeczytać :)
I grzesz dalej, a ja będę sobie czytać.Pozdrawiam
serdecznie.
Z przyjemnoscia czytam :)