Wyrok
Witają mnie ci…których nie znam.
Zegnają ci… których kocham.
Widzenie…15 minut przez szybę,
Brudną od tęskniących za dotykiem rąk.
Pocałunek… przez słuchawkę,
Tętniącą wszelakimi emocjami.
I tylko Twoja twarz…błagająca-
„zmień się”.
I tylko Twoja twarz… mówiąca-
„kocham”.
I tylko Twoja twarz… w sennych
koszmarach.
Komentarze (2)
Nie wiem czy mam racje ale wydaje mi sie ze raczej nie
ma tutaj rozdwojenia jaźni?! kiedy wiezień ma
widzenie, to odwiedza go jego ukochana, która na
smutnej twarzy ma wypisane błaganie by ten się zmienił
i wyznaje miłość!! a gdzie w tym rozdwojenie jazni?
"Zmień się", "kocham" w "sennych koszmarach"- pachnie
rozdwojeniem jaźni, dlatego ta inność w wierszu mi się
podoba.