Wyrwy
Pierwsza jest między mną a tym miastem,
druga między mną a miastem rodzinnym,
bo czy tutaj, czy tam to jestem już
zawsze
ten obcy, ten nie swój, przybysz i ten
inny.
Trzecia jest między mną a Bogiem,
czwarta pomiędzy wszechobecnym a mną,
bo chociaż szukam, serce szepcze ciągle
swoje: nie ma go tu, nie ma go, nie ma
go...
Piąta jest między mną a nasyceniem,
szósta między mną a świat (ł) em całym,
bo horyzont krwi zmierzchem czerwienieje,
i w brzuch wbija kły kolejne świtanie.
Siódma i ósma zieją między nami
jak w ziemi grobów rozdrapanych blizny,
proszę, zanim w ich czeluście kiedyś
pospadamy —
już noc, chodź do mnie, przytul się,
zasypmy.
Komentarze (31)
pozdrawiam z wielkim podobaniem dla refleksji...
Po Twoich wpisach Czarku u mnie, widzę już kolejny raz
brak uzasadnienia, dlaczego wiersz - tekst nie
zasługuje na punkt. Teraz to się wprost boję, że
Mikołaj pod choinkę przyniesie mi rózgę. A tak się
babcia zawsze stara. No i wychodzi - jak stara, to po
co jej punkty?
Hej! I wesołych Świąt i radosnego Mikołaja. A pamięć o
rocznicy urodzin Dzieciny niech przywoła refleksję -
że ten świat nie jest jedyny, czeka na wszystkich dużo
lepszy.
dla samej puenty warto przeczytać parę razy
Pozdrawiam serdecznie
Wspaniały wiersz.
Pozdrawiam serdecznie Czarku :)
Nie wszystkie wyrwy uda się zasypać, ale warto mieć
nadzieję.
Pozdrawiam serdecznie
Z przyjemnością przeczytałem.
Pozdrawiam
Bardzo podoba mi się wiersz a puenta świetna ponad
miarę :) Pozdrawiam serdecznie +++
Puenta na duży plus...a w życiu bywa tak że nieraz
musimy zostawić to na czym nam bardzo zależało dla
dobra tego co chcemy osiągnąć...miłej niedzieli.
Skłaniasz czytelnika do refleksji nad istotą naszych
potrzeb, które wraz z upływem czasu bywają różne.
Pozdrawiam.
Marek
Zaduma nad oddalaniem się od tego, co kiedyś było dla
nas ważne. Podoba mi się, a szczególnie ten finałowy
apel.
Miłej niedzieli:)
Od ogółu do szczegółu, od panoramy do zbliżenia -
zaintrygowało mnie Twoje pisanie. Puenta super.
Pozdrawiam :)
Znakomity Wiersz.
Każdy z nas ma jakieś takie wyrwy, ale to one właśnie
konstytuują naszą odrębność. Bez nich rozpłynęlibyśmy
się w świecie.
Te wyrwy.
Tratwy na morzu. Ważne jest to,
aby na niepokoju oceanów i mórz znaleźć spokój.
Choćby w sobie.
Piękne.
Czarku! - z drżeniem - obserwuję tojapoetycka
przemianę,dojrzewanie swiatopoglądowe. od momentu
debiutu na beju - byleś juzdobrym i bardzo obiecujacym
poeta. Mowię to jedynie jako poeta wiekowo -stary -
wzgledem poety, ktory moze- z racji wieku i
poetyckiego potencjalu - moze jescze podprzec - lub
podwazyc porządek swiata. czytam - myslę - i drzę...
bo niezawse odczytywalem Ciebie - tak jak dziś.
Nie ma tu upraszczjacych diagnoz. śa istotne
pytania... - czytam - i drże - bo mozesz się stac -
poeta bardzo istotnym.
Pozdrawiam serdecznie:)