Wyskoki!
Słuchaj Krzysiu - rzecze żona
jest problem niemały,
otóż nasz plan w sprawie dzieci
nie był doskonały.
Bo tak myślę,że dzidziusia
znów będziemy mieli,
chyba coś tak na listopad
licząc od niedzieli.
A mówiłam byś uważał
jak mnie brałeś w nocy,
gdyż po takim ostrym seksie
czasem coś wyskoczy!
Ależ Haniu, niemożliwe
żebyś zaciążyła,
przecież mama mi te "gumki"
na drutach zrobiła.
Nawet przy tym powiedziała
- mogę być spokojny,
bo ta wełna jest sprawdzona,
jeszcze z czasów wojny!
Komentarze (30)
Dziś na Ciebie trafiło Krzysztofie:-) tak jakoś...
losowo... jedziemy ;-)))
Świetna satyra. Ha ha ha...:) pozdrawiam
no to tylko dbaj o swoje słoneczko z w wzajemnością ..
która zwie się miłością i nie zapominaj dla niej o
kwiatach .. bez okazji .. to jet piękne .. Jadzia jest
55 ja 53 ..to już wiele wiesz .. myślę że jesteśmy
częściowo podobni .ja już budzę się radosny .. i
usypiam szczęśliwy .. taki jestem ..
Aha,ha,ha
"Ależ Haniu, niemożliwe
żebyś zaciążyła,
przecież mama mi te "gumki"
na drutach zrobiła". Ale z Ciebie wesoły gość. Coś
takiego napisać, to trzeba mieć fantazję, nie lada. Ta
strofka jest boska!
dziękuję krzychno ... moja żona też jest super i
bardzo wyrozumiała .. poznałem ją w 1970 roku ..w
lipcu .. to był najpiękniejszy dzień w moim życiu i
dobrze trafiłem wtedy był bardzo słoneczny dzień 22
lipiec..i słońce świeci do dziś
i miło ..że tak ładnie piszesz o swojej żonie ..
pozdrawiam was ..
Genialny, zabawny erotyk.
świetna satyra :)
:)))Dobre, fajne wnuki wyjdą z tych ściegów :)))
Podoba sie, Satyro-Erotyk.
Wzbudzil we mnie, wesole uczucie.:)
Na TAK:)
Pozdrawiam serdecznie.
Witam na Beju.
Fajna, udana satyra. Pozdrawiam.
chaaaaa, oj Ty Wesołku :)
Dziękuję wszystkim czytającym za luknięcie na moje
wierszydełka:)
Pozdrawiam:)
Niezła satyra:)
Nauczony doświadczeniem
peel zmienia zwyczaje -
skoro wełna się do ...tego
celu nie nadaje -
recepturka będzie lepsza -
niech żyje antykoncepcja! ;)
Ależ Ty masz pomysły,
no pękam ze śmiechu :)))
Fajnie do Ciebie zaglądać, Krzysiu.
Pozdrawiam serdecznie:)