Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Wysypisko

Podobno w ramach Tarczy Antykryzysowej rząd chce wprowadzić raz w miesiącu dzień otwarty na wysypiskach.




Najtrudniej jest tu wejść.
Można próbować przez bramę
tak, by przed okiem strażnika
zasłoniła cię wjeżdżająca śmieciarka.
Można wyciąć dziurę w siatce
i próbować przez płot.

Za to jak tu jesteś...
Śmierdzące eldorado.
Kraina plastikowych worków
i wszechobecnego popiołu.
A w niej poszukiwacze skarbów:
garstka ludzi i nieprzebrane rzesze ptaków.

Na hałdzie jesteś bezpieczny od strażników.
Boją się wchodzić.
Wjeżdżają tu tylko kompaktory.
Ale przy workach z segregowanymi
łatwiej zapełnić wózek.
A czasem się trafi prawdziwy skarb:
w Dziełach Lenina kilkaset tysięcy złotych.
Niestety dawno nieważnych...

Wyjść już jest prosto.
Jak strażnik cię złapie – wyrzuci.
Ale nie każe rozładować wózka.

autor

jastrz

Dodano: 2022-02-23 00:14:26
Ten wiersz przeczytano 922 razy
Oddanych głosów: 16
Rodzaj Bez rymów Klimat Obojętny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (14)

ANDO ANDO

To ludzie wytwarzają odpady. I nie radzimy sobie z
problemem przetwarzania, z recyklingiem.
Chyba pierwszy raz w życiu czytam taki wiersz. Łatwe
opuszczanie wysypiska( teraz to się chyba nazywa
składowisko odpadów) spowodowało, że się
uśmiechnęłam. Pozdrawiam:)

wolnyduch wolnyduch

Smutny obrazek, sądzę, że spora grupa ludzi żyje z
wysypisk właśnie,
u nas może nie ma ich wielu,
ale np. w Indiach to jest ich stały dochód, zresztą
biedy na świecie nie brakuje, czasem widzę jak np. w
śmietniku/nie na wysypisku/ ktoś grzebie, czasem
wynosi meble, kiedyś widziałam jak ktoś niósł całkiem
niezłą lampę, może gdzieś ją sprzeda za grosze i
będzie miał za to na życie, albo na alkohol.
Pozdrawiam wieczornie.

Enigmatyczna Enigmatyczna

Z daleka, kilka lat temu widziałam wysypisko. Nad nim
krążyły - niczym sępy- czarne gawrony.
O niemiłym zapachu nie wspomnę.

P.S. Dziękuję za obecność pod moim wierszem.
To co, jesteśmy umówieni w Sopocie latem?

Pozdrawiam cieplutko.

jastrz jastrz

Dziękuję za odwiedziny.
anna - też nie widziałem wysypiska. Ale trafił tam
ukradziony mi portfel (oczywiście bez pieniędzy, ale z
dokumentami, kartami itp.) I znalazł go jeden z
eksploratorów wysypiska. A że w portfelu szczęśliwie
były moje wizytówki, skontaktował się ze mną. wiersz
napisałem po rozmowie z nim.
Kri - Na hałdę trafiają śmieci niesegregowane i
zmieszane. Te segregowane leżą na placu przed
sortownią, gdzie są jeszcze dokładniej dzielone i
wysyłane do odbiorców, bądź zagospodarowywane na
miejscu.

Kri Kri

Nasuwa się pytanie czemu ma służyć segregacja skoro na
wysypisku znajduje się plastik, chyba tylko naszym
portfelom,
a tak swoją drogą codziennie widzę powracające gawrony
z wysypiska,
niebo dosłownie zasłane ptaszyska mi, jak w filmie...,

pozdrawiam serdecznie:)

nureczka nureczka

A kiedyś dało radę żyć bez plastiku. Był papier i
szkło. Komu to przeszkadzało?
Pozdrawiam refleksyjnie

mamarzenka mamarzenka

ciekawie... niektórych może ten wiersz zachęcić do
poszukiwania w tym miejscu skarbów :) Pozdrawiam i
plus na stercie worków zostawiam :)

BordoBlues BordoBlues

Wiersz z serii "brudna poezja". Ja taką lubię. Kiedyś
słyszałem wypowiedź pewnego decydenta, że oni nie mogą
się z tym pogodzić, że niestety śmieci są nadal
anonimowe.
Miłego dnia :):)

DoroteK DoroteK

zupełnie inna rzeczywistość, ale nie mniej rzeczywista

krzemanka krzemanka

Wiersz do zadumy nad różnymi obliczami życia. Dla mnie
w klimacie refleksyjnym, a nie obojętnym. Miłego dnia
Michale:)

anna anna

masakra. Nigdy nie widziałam wysypiska z bliska.

Annna2 Annna2

W moim mieście właśnie trwa batalia o miejsce
składowania odpadów selektywnych.
I nie wiadomo jak się skończy, jest protest
mieszkańców na miejsce proponowane= właśnie na ten
smród.
Wiersz bardzo prawdziwy.

Pan Bodek Pan Bodek

U nas niestety nie jest do wykonania. Strzega terenu
jak rzadowego budynku!
Pozdrawiam Michale.

bronislawa.piasecka bronislawa.piasecka

Ciekawy, prawdziwy opis o wysypiskach. Według mnie to
bardzo dużo jest tych śmieci. Najczęściej opakowań.
Pozdrawiam serdecznie Jastrzu. Dobranoc.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »