Wytłumaczę Ci
Popatrz, patrz
Wciąż tworzysz nowe teorie
Nowe ideologie masz
Wyruszają na bliskiego Twojego światka
podboje
Popatrz, patrz
Nie ważne co się może stać
Bo jeśli nawet wykrzywi Ci twarz
To ominie Cię potwarz
Zburzysz porządek w swoim sercu
Ale ludzie będą Cię Kochać
Nowych kłamstw bez liku
W szatę ludzkich uśmiechów ubierać
Ogólna zakłamana szczęśliwość
Lecz rozpaść się może w sekundę
Gdy twarz swoją prawdziwą pokażesz
Przebiegniesz swym plugawym jestestwem
jedną rundę
I niesmaku w ich wzroku nie zmażesz
Więc udawaj, udawaj
Nieprawdę o sobie opowiadaj
Bo w tym teatrze aktorskiej zawiłości
Zbiorowość ludzka nie trawi smutku i złości
Komentarze (3)
Tak życie budowane na obłudzie a szczególnie w
internecie . Wiersz ciekawy opisujący dość ważny temat
jak dla mnie - pozdrawiam
hmm...zakładanie masek szczęścia... .prawdziwa twarz
tylko w domu... tam można sobie pozwolić na
szczerość...ciekawy wiersz
Myślę ,że dobrze przedstawiłaś swoje poglądy jasno i
klarownie, ładnie dobrane słowa.