wyznanie na trotuarze
zniknąłeś z tego świata - taką drogę
wybrałeś
a na chodniku przed twoim domem
widnieje nadal czytelny
choć trochę zatarty stopami przechodniów
starannie namalowany białą farbą napis
kocham tęsknię czekam
pamiętam jak razem snuliśmy domysły
czy to napisał zakochany chłopak czy
dziewczyna
i czy ta miłość potrwa tak długo jak owa
deklaracja
a teraz ciebie nie ma - i choć minęły
prawie dwa lata
to napis trwa na przekór śmierci i
przemijaniu
Komentarze (26)
Wzruszający, piękny wiersz.
Takie sytuacje się zdarzają. To takie dziwne, małe
ślady, które zostają po ludziach.
wzruszające do łez
pozdrawiam
Dziękuję Wszystkim odwiedzajacym za wrażliwość i
odniesienie się.
Pozdrawiam serdecznie.
Tak, wzruszający wiersz, to prawda,
napis zostanie również, a raczej przede wszystkim w
sercu.
Pozdrawiam ciepło.
Potrafisz wzruszyć jak mało kto. Pozdrawiam serdecznie
:)
Ludzie, którzy mają problemy z wyrażaniem swoich
emocji, demonstrują je w różny sposób. Napisy na
drzewach lub na murach świadczą o osobistej kulturze
danego człowieka.
Z podobaniem ciekawego wiersza
serdecznie pozdrawiam :)
Zawsze jest wyryty w sercu też.
na kamieniu może się zetrzeć- w sercu nigdy.
Piękny.
Ten napis na trotuarze, jest jak napis na kamieniu,
przypominający o tych co odeszli.
Zdumiewające jak nasze myśli, po utracie kochanego
człowieka, idą pośladach naszej obecności z Nim.
Jak wyostrzone są nasze zmysły na wspomnienia.
Piękny wiersz.
Wzruszający.
Pozdrawiam serdecznie
Chociaż napis się wytarł, ciągle trwa nic nie przemija
a serce świeci. Pozdrawiam ciepło. :)
Różne są sposoby wyrażania uczuć. Poruszająco i bardzo
refleksyjnie.
Pozdrawiam serdecznie.
Napis trwa a chwile takie ulotne
dlatego warto je cenić.
Refleksyjnie, pięknie, wzruszająco.
Pozdrawiam serdecznie Szadunko:)
Niezwykle poruszający wiersz...deklaracja przetrwała,
tak jak poeci, którzy pozostawiając cząstkę siebie w
swoich wierszach mogą przetrwać całe pokolenia...
Pozdrawiam ciepło :)
Bywa, że słowo pisane wyrażające uczucie trwa, choć po
uczuciu, ani nawet po tym, który je odczuwał nie ma
już nawet śladu. Choćby sonety Petrarki.
Poruszające. Bardzo.