za chwilę spadnie ostania łza,
a dzisiaj chłodny wiatr wieje mi prosto w oczy
za chwilę spadnie ostania łza,
nadziei, szczęścia i miłości,
zapłaczesz Ty, gdy rozstania łzy
popłynął po policzkach....
Bo raniłeś mnie, płakałam ja,
już teraz tego nie chce,
zapadam się w otchłań tą,
zostało mi tylko powietrze...
nie będę płakać, nie będę tęsknić, bo to już koniec, koniec mojego oddania, Koniec mej miłości do Ciebie, bo ktoś mnie pokochał taką jaką jestem z wadami i zaletami z chmurnymi humorkami, może w końcu zrozumiesz sens miłości i życzę Ci byś kogoś pokochał... ale Tak bez wzajemności...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.