Za późno
Kiedyś potrzebowałam pomocy
Wtedy odwiedzałeś mnie każdej nocy
Jednak to było tylko we śnie
Nie znałeś, nie chciałeś znać w dnie
Teraz jest za późno już
Sięgam po raz kolejny po nóż
Krew powoli się sączy
Me życie się kończy
Wyciągasz do mnie rękę
By przerwać mą mękę
Jednak za późno to zrobiłeś
Już we mnie życie wypaliłeś
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.