W zachodzącym Słońcu...
Słońce zachodzi
Wraz z Tobą.
Nie wiem co robić
Gdy nie przychodzisz na spotkanie
Pod starym kinem.
Stoję marznąc, czekając na Ciebie.
Sam ujrzeć mnie chciałeś...
Ale jakoś zapomniałeś o mnie.
Stojącej pod kinem kobiecie,
dziewczynie.
Od tylu miesięcy nie widziałam Cię.
Ty mnie też nie.
Nawet z ciekawości nie było Cię.
Więc co jest ze mną źle?
Może to, że spoźniłam się
Przepraszając bez przerwy.
Może to, że kocham Cię
Pełnią werwy.
Może to, że nigdy nie odpuszczę
By zobaczyć Twe oczy
Pod starym, ośnieżonym kinem...
Krystianowi- siedemnastolatkowi, który sam nie wie czego pragnie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.