W zadumie
Smutno mi dzisiaj,
czy czymś zawiniłam?
Ogromna nostalgia,
we mnie wstąpiła.
Zabrała mi uśmiech
nic w zamian nie dała,
ukradła tez radość,
i z tego się śmiała.
Obojętność słowa,
niezebrane myśli,
tęsknię za wczorajszym
i kimś bardzo bliskim.
Nawet zły wiatr rozwiał -
wszystkie łzy ronione
a w sercu wciąż dławi,
to wspomnienie o Niej.
Niebo cię zabrało
do siebie o zmierzchu,
mi zostało łkanie
z zapaloną świeczką.
Więc cichą modlitwą,
żaląc się znów Bogu,
idę tą alejką
do twojego progu.
Komentarze (111)
Przeczytałam wzruszyłam się i posyłam Ci słoneczko
Olu.
Ola się smuci - cóż życie prawdziwe. Pozdrowionka:
Dziękuję za wizytę i komentarze. Nie miałam czasu
wcześniej podziękować. Miłego wieczorku:-)
Czytając twój wiersz Olu do łez się wzruszyłam, piękny
choć smutny.Pozdrawiam serdecznie.
Och, ta nostalgia ! Nie tylko Ciebie dopada. Wiersz
smutny ale z nadzieją, dobry, pozdrawiam, miłego
wieczoru :)
uśmiechnij się :)
Chwyta za serce...
Pozdrawiam
Nie wiem do czyjego "progu", ale idąc nie oglądaj się
za siebie i patrz pod nogi, bo to najważniejsze.
W życiu bywa radość i szczęście,
więc na smutek też jest miejsce!
Pozdrawiam!
Dobrej nocy Oleńko :)
Dziękuję Wszystkim. Miłego
Zaskoczyłaś mnie Oleńko tym smutnym wierszem bo zawsze
biła od Ciebie pozytywna energia i wesołe klimaty a tu
proszę jakiś "dołek" Cię dopadł.
Ale wiersz mi się podoba
Pozdrawiam cieplutkim uśmiechem paa
Witam Oluś wpadłam do Ciebie z moim uśmiechem zapytać
czy wszystko okej i jak się czujesz że pod kołderką
balujesz Ja cały dzień na balangach spędzam
Pogodnego wieczoru Oluś
Pięknie dziękuję :)
Miłego wieczorku Vita in deserto. Pozdrawiam
Sumutno ale bardzo prawdziwe