ZAKAZ WJAZDU CZOŁGOM!
ZAKAZ WJAZDU CZOŁGOM!
Tu, przy tej uliczce, na tej ławce,
ktoś komuś wczoraj wyznał miłość...
chce z kimś spędzić całe życie...
...więc...
ZAKAZ WJAZDU CZOŁGOM!
Tam, w tej kamienicy,
tydzień temu urodził sie mały
człowiek...
jego rodzice już marzą o chwili, gdy
wypowie pierwsze słowo...
...a więc...
ZAKAZ WJAZDU CZOŁGOM!
Tuż obok, w tym starym szpitaliku,
umarł stary piekarz, ukochany Dziadek swych
dwóch małych wnuczek...
One wciąż jeszcze Go opłakują...
...dlatego więc...
ZAKAZ WJAZDU CZOŁGOM!
A tam, o tam, na prawo
dzieci z plecakami idą do szkoły...
po lekcjach chcą iść do kina...
... czóż więc?...
ZAKAZ WJAZDU CZOŁGOM!
Komentarze (1)
Świetny wiersz. Zwraca uwagę na pojedyńczych ludzi,
ich tragedie, radości... Naprawdę super.